Seminarium

Roundup deinstalatorów oprogramowania - Recenzja IObit vs Ashampoo vs Revo

Dziś można znaleźć wiele programów, które pomagają usuwać programy i usuwać resztki plików, folderów i ustawień rejestru. Teoretycznie jest to dobre rozwiązanie, ponieważ pomaga wyeliminować niektóre nadwyżki na komputerze z systemem Windows. Ale czy te rozwiązania są naprawdę skuteczne w usuwaniu wszelkich śladów? Aby się tego dowiedzieć, przetestowałem niektóre z najpopularniejszych aplikacji w tej niszy, zarówno bezpłatne, jak i komercyjne. Zobaczmy, co odkryłem.

Podejścia do odinstalowywania oprogramowania

Istnieją dwa główne podejścia, które mogą być podjęte przez oprogramowanie, które zajmuje się deinstalowaniem innego oprogramowania:

  1. Najpierw uruchom oryginalny deinstalator programu, zeskanuj lokalizacje używane przez aplikacje do przechowywania plików i ustawień rejestru dla elementów, które nie zostały usunięte i usuń je;
  2. Monitoruj instalację programu, twórz dziennik plików, folderów i kluczy rejestru, które utworzył, a po odinstalowaniu usuń wszystko na podstawie tej początkowej migawki.

Zdecydowałem się przetestować IObit Uninstaller (wersja 2.0), Ashampoo Uninstaller (wersja 4.2) i Revo Uninstaller Pro (wersja 2.5.5) z trzech powodów:

  • Są to jedne z najpopularniejszych rozwiązań w tej niszy;
  • Są one reprezentatywne dla dwóch podejść, które można podjąć w celu usunięcia oprogramowania z systemu;
  • Otrzymaliśmy od naszych czytelników prośby o więcej informacji na temat tych rozwiązań i tego, jak dobre (lub nie) są.

IObit Uninstaller używa tylko pierwszego podejścia do usuwania oprogramowania, podczas gdy Ashampoo Uninstaller używa tylko drugiego podejścia. Revo Uninstaller Pro jest dobrą trzecią alternatywą, ponieważ może korzystać z obu podejść.

Procedura testowania

Oceniłem, jak dobrze działają dezinstalatory, prosząc ich o usunięcie następujących aplikacji: Firefox, Skype, Google Chrome, Panda Internet Security 2012, Adobe Reader X i LibreOffice . Stworzyłem także ręczny skrót do pulpitu Panda Internet Security 2012, aby sprawdzić, czy zostanie on usunięty.

Podczas testowania IObit Uninstaller, zainstalowałem wszystkie te aplikacje, z wyjątkiem Panda Internet Security 2012, używając Ninite (rozwiązanie, które automatyzuje instalację niektórych z najczęściej używanych aplikacji), aby przyspieszyć proces instalacji. Podczas testowania rozwiązań Ashampoo i Revo dowiedziałem się, że używanie Ninite nie działa tak dobrze, więc użyłem zarówno instalatora Ninite (gdy ma to sens), jak i indywidualnych instalatorów dla każdego z tych programów. Instalacje zostały wykonane przy użyciu ustawień domyślnych.

Wszystkie te programy zostały uruchomione i użyte raz, aby wygenerować zwykłe pliki i ustawienia użytkownika. Ponadto, Panda Internet Security 2012 został zaktualizowany do najnowszych sygnatur szkodliwego oprogramowania.

Podczas odinstalowywania przeglądarek Firefox i Google Chrome celowo ustawiam funkcję odinstalowywania tych programów, aby pozostawić po sobie dane użytkownika i dostosowania, aby sprawdzić, czy dezinstalatory go usuwają, czy też nie.

Aby ocenić wydajność deinstalacji, przeskanowałem komputer za pomocą programu CCleaner, aby zidentyfikować niepoprawne klucze rejestru, które pozostały po zakończeniu pracy przez każdy deinstalator. Następnie ręcznie wyszukiwałem pozostawione pliki i foldery w takich lokalizacjach jak: Program Files, Program Data i foldery użytkownika (Desktop, Menu Start, Wszyscy użytkownicy i AppData). Aby ocenić, czy Panda Internet Security 2012 został poprawnie usunięty, przejrzałem także listę usług Windows i sprawdziłem, czy usługi Panda nadal się wyświetlają, czy nie.

IObit Uninstaller 2.0

Nie korzystałem wcześniej z aplikacji IOBit i muszę powiedzieć, że doświadczenie w pracy z IObit Uninstaller było miłym zaskoczeniem. Po pierwsze, nie trzeba instalować tego programu, wystarczy uruchomić jego plik wykonywalny. Jest to również najcieńszy produkt spośród wszystkich trzech, o wielkości zaledwie 1, 2 MB. Dzięki temu jest bardzo przenośny i łatwy do posiadania przez cały czas.

Podejście zastosowane przez IObit Uninstaller jest bardzo bezpieczne: podczas usuwania aplikacji najpierw tworzy punkt przywracania, aby upewnić się, że można cofnąć w przypadku awarii. Następnie uruchamia oryginalną deinstalację tej aplikacji, czeka na jej zakończenie, a następnie skanuje szereg wspólnych lokalizacji używanych przez aplikacje do przechowywania danych. Jeśli znajdzie wszystkie pozostałe foldery, pliki i klucze rejestru, poinformuje cię i da możliwość usunięcia tego, co chcesz z tej listy.

Podejście jest łatwe do naśladowania przez dowolnego użytkownika, z lub bez wiedzy o plikach systemowych i kluczach rejestru. Ponadto IObit Uninstaller nie sugeruje usuwania plików należących do innych aplikacji lub samego systemu Windows. Jeśli zdecydujesz się usunąć wszystko, co zalecane do usunięcia, nie złamiesz systemu operacyjnego.

Oznacza to również, że nie usunie absolutnie wszystkiego, co pozostawiło po aplikacji. CCleaner zidentyfikował kilka kluczy rejestru, które zostały pozostawione. Nic wielkiego, tylko kilka kluczy: referencje instalatora dla LibreOffice, przestarzały klucz programowy dla Panda Internet Security 2012 i kilka brakujących odniesień MUI (Multilingual User Interface) dla Adobe Reader, Skype i LibreOffice . Wszystkie te klucze mogą przyczynić się do zwiększenia rejestru systemu Windows, ale nie mają negatywnego wpływu na system.

Jeśli chodzi o pliki i foldery, podobał mi się fakt, że IObit Uninstaller skanował mój pulpit, zidentyfikował skrót utworzony dla Panda Internet Security 2012 i usunął go. To był jedyny program, który to zrobił. Słabym punktem IObit Uninstaller jest to, że nie skanuje i nie usuwa plików tworzonych przez aplikacje w popularnych lokalizacjach użytkowników, takich jak: "C: \ Users \ Nazwa użytkownika \ AppData \ Local", "C: \ Users \ User name \ AppData \ Roaming " lub " C: \ Users \ All Users " . Usuwanie folderów utworzonych przez aplikacje w tych lokalizacjach zazwyczaj nie jest szkodliwe, ponieważ przechowują one głównie pliki użytkownika i konfigurację użytkownika.

Jedną z rzeczy, które uważam za dezorientujące w stosunku do IObit Uninstaller, jest sekcja o aktualizacjach Windows, która prowadzi do przekonania, że ​​może pomóc w ich usunięciu. Jednak w moim systemie testowym nie podano żadnych aktualizacji i nie mogłem go użyć do tego zadania. Jest to jednak dobre rozwiązanie, ponieważ nie zalecałbym rezygnacji z odinstalowywania aktualizacji systemu Windows w rękach oprogramowania innych firm. Ryzyko złamania instalacji systemu Windows rośnie wykładniczo, jeśli to zrobisz.

IObit Uninstaller ma również funkcję o nazwie Wymuszona deinstalacja, która istnieje również w Revo Uninstaller Pro . Funkcjonalność jest prawie identyczna między tymi dwoma produktami. Jednak nie byłem w stanie przetestować go na zepsutym oprogramowaniu, aby potwierdzić jego działanie. Zalecam zachować ostrożność podczas korzystania z wymuszonej deinstalacji . Prawdopodobnie zalecane będzie usunięcie plików lub kluczy rejestru, które nie należą do aplikacji, których ślady próbujesz usunąć.

Ashampoo Uninstaller 4.2

Interfejs użytkownika Ashampoo Uninstaller 4.2 jest bardzo kolorowy. Otrzymujesz dostęp do opcji dotyczących odinstalowywania oprogramowania, ale także do wszelkiego rodzaju innych narzędzi niekoniecznie związanych z tym tematem, takich jak: czyszczenie Internetu, usuwanie duplikatów plików i plików tymczasowych, "cofanie" plików itp. Ponieważ byłem zainteresowany przetestuj tylko funkcję odinstalowywania, nie rozwodziłem się nad wszystkimi innymi udostępnionymi funkcjami.

Ashampoo Uninstaller zdecyduje się najpierw monitorować instalację programów, aby pomóc w ich późniejszym usunięciu. Po uruchomieniu instalacji wyskakuje Ashampoo i prosi, aby poczekać, aż wykona skanowanie systemu. Jeśli masz kilka partycji na dużym dysku twardym, podłączasz pamięć USB i zewnętrzny dysk twardy, tak jak ja, ustawiasz się na chwilę oczekiwania, ponieważ Ashampoo Uninstaller nalega na skanowanie wszystkiego. Po zakończeniu informuje, że kontynuujesz instalację aplikacji.

Po zainstalowaniu aplikacji użytkownik zostanie poproszony o uruchomienie aplikacji raz. Następnie Ashampoo Uninstaller wykonuje kolejne skanowanie, aby zidentyfikować zmiany wprowadzone w systemie. Jeśli nie jesteś typem pacjenta, nie spodoba ci się to.

Nie podobało mi się to zachowanie od momentu, w którym to widziałem. Podczas mojej kariery pracowałem nad tworzeniem spersonalizowanych instalatorów dla różnego rodzaju oprogramowania biznesowego i konsumenckiego. Wiele dzwonków zaczęło dzwonić, gdy po raz pierwszy zobaczyłem Ashampoo Uninstaller w akcji. Niestety wszystkie moje obawy się spełniły, ponieważ to podejście sprawdza się dobrze tylko w przypadku prostych aplikacji, które nie wymagają ponownego uruchomienia systemu, i nie instalują innego oprogramowania, aby mogły funkcjonować.

Na przykład LibreOffice jest dystrybuowany jako samorozpakowujące się archiwum. Ashampoo Uninstaller wykrył samorozpakowujące się archiwum jako instalator i poprosił mnie o utworzenie dziennika instalacji. Następnie wykrył instalację LibreOffice jako osobnego instalatora i wykonał dla niego skanowanie, a także instalację innych zależności, takich jak Redistributables Microsoft Visual C ++, wymaganych przez LibreOffice . Nagle mój ekran wypełnił się oknami i monitami od Ashampoo Uninstaller, który skanował system, a następnie prosił mnie o zapisanie logów dla instalacji, które miały miejsce. Dużym problemem było to, że nie mogłem dotrzymać tempa, z jakim logiem instalacji jest dla jakiej aplikacji. Nie było sposobu, bym rozpoznał, który jest który, a Ashampoo nie uczynił nic, by dać mi wskazówki. Skończyło się na trzech dziennikach instalacji i nie było jasne, czy zapisałem je poprawnie, czy nie.

Jest to ogromny problem, ponieważ wiele aplikacji jest dystrybuowanych jako samorozpakowujące się archiwa. Ponadto gry komputerowe mają tendencję do instalowania oprogramowania stron trzecich potrzebnych do uruchamiania gier (takich jak aktualizacje DirectX lub redystrybucyjne Microsoft Visual C ++ ). Ashampoo Uninstaller po prostu nie będzie w stanie poradzić sobie z nimi z powodzeniem.

Ponadto, z powodu tego podejścia, nigdy nie powinieneś używać oprogramowania takiego jak Ninite do instalowania aplikacji. Ashampoo Uninstaller uzna je za jedną zainstalowaną aplikację.

Kolejny duży problem napotkany podczas instalacji Panda Internet Security 2012, który wymaga ponownego uruchomienia. Ashampoo Uninstaller po prostu nie kończy dziennika instalacji, ponieważ nie wznawia skanowania po ponownym uruchomieniu komputera. W związku z tym musiałem przywrócić system do stanu sprzed zainstalowania Panda Internet Security 2012, a następnie zapisać dziennik instalacji przed ponownym uruchomieniem. To było złe, ponieważ Ashampoo Uninstaller nie zdołał przechwycić wszystkich zmian wprowadzonych po restarcie.

Problem polegał na tym, że poprosił Ashampoo Uninstaller o usunięcie zainstalowanych aplikacji. Po pierwsze, jeśli dziennik instalacji nie jest tworzony dla aplikacji, Ashampoo Uninstaller prosi o usunięcie go samemu, używając domyślnej funkcji deinstalacji. To jest to!

Jeśli masz plik dziennika instalacji, musisz go załadować, a następnie rozpocznie się proces usuwania. Jest to odpowiednik programu Ashampoo Uninstaller, który ręcznie usuwa wszystkie pliki, foldery i klucze rejestru znalezione podczas procesu instalacji.

Dzięki małym i prostym aplikacjom, takim jak Skype, usuwanie działało bez problemów. Jednak po usunięciu LibreOffice rzeczy stały się nieporządne. Dziennik instalacji, który moim zdaniem był dla LibreOffice, usunął coś innego. Następnie odinstalowałem wszystkie aplikacje zainstalowane przez LibreOffice, używając wszystkich dzienników instalacji, które utworzyłem w tym momencie. Niestety skończyło się na tym, że LibreOffice nadal jest aktywny na moim komputerze, a samorozpakowujący go instalator i część usuniętego redystrybucyjnego Microsoft Visual C ++ została usunięta. W pewnym momencie podczas procesu usuwania Ashampoo Uninstaller polecił mi usunięcie nieznanych plików z "C: \ Windows \ Installer" . Byłem bardzo zdezorientowany w tym momencie i po prostu pozwoliłem Ashampoo Uninstaller zrobić to, co zalecił.

Sparaliżowało to moją instalację systemu Windows i zacząłem otrzymywać dziwne komunikaty o błędach.

Podczas usuwania Panda Internet Security 2012 sprawy stały się naprawdę nieprzyjemne. Zacząłem otrzymywać błędy, które Ashampoo Uninstaller nie może usunąć niektórych plików. Jedyną opcją było zignorowanie ich i kontynuowanie procesu usuwania. Po skończeniu pracy zrestartowałem system, a po ponownym zalogowaniu się chłopiec był jednym z brzydkich niespodzianek!

Po pierwsze, Ashampoo Uninstaller wypełniał mój ekran błędami, których nie może już używać. Wygląda na to, że w pewnym momencie podczas usuwania oprogramowania usunięto pliki potrzebne do działania.

Wtedy Windows powiedział mi, że Panda Internet Security 2012 przestał działać. Wygląda na to, że większość jego plików, które wciąż znajdowały się w Program Files, nie zostały usunięte, ale pojawiły się jako uruchomione i przestały działać.

Mój system był poważnie ułomny i wszędzie pojawiały się błędy. Wszystko to kosztowałoby mnie "tylko 49, 99 $".

Revo Uninstaller Pro 2.5.5

Podczas testowania Revo Uninstaller Pro znowu zacząłem czuć się dobrze. Zmiana była konieczna po uruchomieniu Ashampoo Uninstaller .

Podobnie jak Ashampoo, Revo Uninstaller Pro oferuje dodatkowe narzędzia wykraczające poza zakres usuwania aplikacji, takich jak: czyściki przeglądarek, czyściki Microsoft Office, narzędzia do usuwania dowodów itp. Przetestowałem jednak tylko funkcje do usuwania aplikacji.

W przeciwieństwie do Ashampoo, daje wybór, w jaki sposób chcesz obsłużyć proces usuwania. Możesz śledzić program od jego instalacji, co oznacza, że ​​możesz go usunąć tylko za pomocą dziennika instalacji.

Podczas instalowania aplikacji monitorowanej przez Revo Uninstaller Pro ostrzega się o jednym ważnym aspekcie: nie uruchamiaj innych plików instalacyjnych, programów ani niczego innego podczas instalacji programu . Mówi to głośno o ograniczeniach, jakie ma to podejście. Jeśli masz zamiar zainstalować bardziej złożoną aplikację, taką jak gra komputerowa, pakiet biurowy, aplikacja biznesowa, nie powinieneś wyśledzić instalacji i zapisać jej logu.

Mimo to, poprosiłem Revo Uninstaller Pro o monitorowanie instalacji Panda Internet Security 2012, aby sprawdzić, czy obsługuje on lepiej niż Ashampoo. Wykonałem także osobny test, nie pytając Revo Uninstaller Pro o monitorowanie instalacji tego pakietu bezpieczeństwa.

Podczas usuwania aplikacji, które nie są śledzone, program Revo Uninstaller Pro najpierw tworzy punkt przywracania systemu, następnie tworzy kopię zapasową rejestru i dopiero wtedy uruchamia funkcję odinstalowywania programu, który chcesz usunąć. To naprawdę pomaga w upewnieniu się, że jesteś bezpieczny, na wypadek gdyby coś się zepsuło. Po wykonaniu tej czynności wykonuje skanowanie, dla którego można ustawić jego agresywność, i zaleca usunięcie pozostałych plików, folderów i kluczy rejestru, które identyfikuje.

Uważaj, aby nie wybrać opcji Advanced scan, ponieważ jest bardziej prawdopodobne, że zalecane będzie usunięcie plików lub kluczy rejestru należących do innych aplikacji lub samego systemu Windows. Bezpieczne i umiarkowane skany przyniosły dobre wyniki i zaleciły usunięcie elementów, które należały tylko do aplikacji wcześniej zainstalowanych przeze mnie.

Podczas deinstalacji programu śledzącego, program Revo Uninstaller Pro najpierw usuwa wszystkie elementy zawarte w dzienniku instalacji. Następnie wykrywa, że ​​istnieją pewne dane związane z odinstalowanym programem, które nie zostały usunięte z powodu wygenerowania po instalacji. To prawda. Byłem szczęśliwy widząc, że Revo Uninstaller Pro zdał sobie z tego sprawę i zachęciło mnie do przeprowadzenia zaawansowanej deinstalacji.

Problem z zaawansowanym odinstalowaniem polega na tym, że naprawdę musisz znać swoje rzeczy. Zostajesz poproszony o dokonanie wyborów, co do usunięcia, a niektóre decyzje są trudne, nawet przez specjalistów. Na przykład, Revo Uninstaller Pro prosi o podjęcie decyzji dotyczącej usunięcia niektórych kluczy rejestru związanych z usługami Windows. Nawet jeśli dobrze znasz rejestr systemu Windows, trudno jest dokonać dobrego wyboru. Dlatego usunąłem tylko te rzeczy, o których przekonałem się, że można je bezpiecznie usunąć.

Po zakończeniu zaawansowanego odinstalowania nie byłem zaskoczony, że Panda Internet Security 2012 nie został całkowicie odinstalowany. Nie dostałem komunikatów o błędach, usługi Panda zostały usunięte poprawnie, ale niektóre pliki nadal znajdowały się w Plikach programu, a jego ikona pojawiła się w obszarze powiadomień na pasku zadań. Kliknięcie go nie zwróciło żadnego wyniku. Interfejs nigdy się nie zaczął, ale przynajmniej mogłem spokojnie korzystać z mojego komputera.

Revo Uninstaller Pro ma jeszcze jedną funkcję, która jest interesująca przy usuwaniu złego oprogramowania behawioralnego - nazywa się Wymuszona deinstalacja . Podajesz ścieżkę do folderu, w którym zainstalowana jest aplikacja lub do jego głównego pliku wykonywalnego. Następnie Revo Uninstaller Pro wyszukuje dezinstalator tej aplikacji. Jeśli go znajdzie, wykonuje tę samą procedurę, co zwykle, najpierw wykonując kopię zapasową i przywracając system i wykonując wszystkie pozostałe czynności. Jeśli nie znajdzie dezinstalatora, analizuje rejestr systemu Windows pod kątem kluczy wskazujących na ten folder i plik oraz wszelkie podobne klucze do niego, a następnie zaleca ich usunięcie, a także usuwa pliki i podfoldery znajdujące się w danej lokalizacji . Może to być pomocne podczas próby usunięcia uszkodzonych aplikacji. Ponieważ jednak przetestowane przeze mnie aplikacje nie były naprawdę zepsute, nie mogłem ocenić wydajności tej funkcji.

Odnośnie wyników niezorientowanych aplikacji, były bardzo podobne do tych z IObit Uninstaller : Revo Uninstaller Pro nie skanuje i nie usuwa plików tworzonych przez aplikacje w popularnych lokalizacjach użytkowników, takich jak: "C: \ Users \ Nazwa użytkownika \ AppData \ Lokalne ", " C: \ Users \ Nazwa użytkownika \ AppData \ Roaming " lub " C: \ Users \ All Users " . W przeciwieństwie do IObit, nie wygląda na pulpicie, aby usunąć wszelkie skróty, które możesz utworzyć ręcznie.

Po stronie rejestru wyniki znów były niemal identyczne jak w IObit Uninstaller - pozostało tylko kilka kluczy, takich jak: referencje instalatora dla LibreOffice, przestarzały klucz programowy dla Panda Internet Security 2012 i Mozilli oraz kilka brakujących MUI (Multilingual User Interfejs) referencje dla Skype . Wszystkie te klucze mogą przyczynić się do zwiększenia rejestru systemu Windows, ale nie mają negatywnego wpływu na system.

Zwycięzcą jest...

Spróbujmy uszeregować przetestowane przeze mnie rozwiązania i zobaczyć, które będą zalecane i kiedy:

  • IObit Uninstaller - Wydaje mi się, że zgadłeś, że to oprogramowanie jest moim najlepszym wyborem do odinstalowywania aplikacji w systemie Windows. Jest mały, przenośny, bezpłatny, a przede wszystkim bezpieczny w użyciu. Jego prostota i brak "dodatkowych funkcji" to w rzeczywistości siła - usuwanie aplikacji za pomocą IObit Uninstaller działa dobrze i nie niszczy systemu.
  • Revo Uninstaller Pro - to dobry wybór, jeśli interesuje Cię dodatkowa funkcjonalność, dostarczana na ich darmowym rozwiązaniu. Jednak możliwość śledzenia instalacji aplikacji, a następnie przeprowadzania usuwania w oparciu o logi, które tworzy, nie działa dobrze w przypadku złożonych aplikacji, które instalują dodatkowe oprogramowanie lub często są aktualizowane podczas ich całego życia (np. Rozwiązania bezpieczeństwa). To poważnie osłabia wartość tej funkcji, ponieważ ludzie mogą pokusić się o jej użycie, aby pozbyć się złożonego oprogramowania, które pozostawia wiele śladów. Jeśli nie jesteś zainteresowany dodatkowymi funkcjami, szczerze polecam darmową wersję programu Revo Uninstaller. Funkcjonalność, którą obejmuje, działa tak samo, jak w wersji Pro, a otrzymasz rozsądne i bezpieczne wyniki podczas odinstalowywania aplikacji.
  • Ashampoo Uninstaller - jest frustrującym oprogramowaniem. Wydaje się, że utknął w innej erze komputerów, oferując funkcje, które dobrze by działały tylko w przypadku usuwania prostych aplikacji. Ze względu na ilość frustracji i problemów, jakie oferuje, nie mogę zrozumieć, dlaczego Ashampoo obciąża ludzi za korzystanie z nich, zamiast oferować je za darmo i ulepszać produkt w oparciu o opinie otrzymane od użytkowników.

Mam nadzieję, że to porównanie było przydatne w podejmowaniu świadomego wyboru. Jeśli masz jakieś pytania, nie wahaj się zostawić komentarz.