Czytanie tytułu recenzji tej książki - jestem pewien, że masz ironiczny uśmiech na twarzy. Dlaczego blog o Windows, dla użytkowników Windowsa, powinien przeczytać książkę o Steve'u Jobs? Ponieważ bez względu na to, jak bardzo skrytykował Microsoft i Windows, Steve Jobs miał wielki wpływ na świat technologii i przyczynił się do ekscytującego i uprzywilejowanego kontekstu, w którym znajdujemy się dzisiaj. Czy użytkownik Windowsa (lub fan) powinien przeczytać biografię Steve'a Jobsa autorstwa Waltera Isaacsona? Czytaj dalej, aby się dowiedzieć.
Dlaczego ta książka to "gówno"
Czytając książkę, stwierdziłem, że jest to ironiczne, jak niedoskonałe i jak wiele powodów chciałby, aby Steve Jobs określił to jako "gówno", gdyby to przeczytał:
- Powtarzanie - jest kilka pomysłów, które powtarzają się w kółko. Po przeczytaniu ich po raz trzeci zaczynają cię denerwować. Oto kilka przykładów takich pomysłów: "rdzeniem filozofii Steve'a i Apple'a była ścisła kompleksowa integracja sprzętu i oprogramowania", czarno-biały pogląd Steve'a, że ludzie, firmy lub produkty to albo geniusze / perfekcja, albo bozos / ssać, Steve miał laserową uwagę i koncentrował się na priorytetach itp.
- Flattery - czasami książka ma tendencję do nadmuchiwania zalet Steve'a i sprawiania, by brzmiał bardziej niż był, szczególnie pod koniec książki. Chociaż rozumiem, że Walter Isaacson jest winien Steve'owi Jobsowi za to, że został poproszony o napisanie tej książki i wszystkich dobrych rzeczy, które się z nią wiążą, byłoby lepiej, aby utrzymany był podstawowy ton całej książki, łącznie z jej końcem. Czytając takie stwierdzenia, jak "Czy był mądry? Nie, nie wyjątkowo, ale był geniuszem". albo jak Steve "stworzył korporację zapchaną graczami A". jest trochę za dużo. Nie mówię, że Steve nie miał swoich genialnych momentów, ale sposób, w jaki jest to wyrażane w książce, jest czasami trochę "błyskotliwy". Ponadto, w odniesieniu do Apple, prosty fakt, że stał się korporacją oznacza, że NIE jest zapchany przez graczy A. Jest to ogromna przesada i udowodnić, że jest nie tak, jest wiele przykładów nieudanych produktów Apple, w tym najnowsze takie jak Mobile.Me lub samo oprogramowanie iTunes, które jest jednym z najbardziej nadęty oprogramowania kiedykolwiek.
- Mylące stwierdzenia - które zawyżają zalety Steve'a Jobsa i Apple. Steve Jobs mógł naprawdę lubić je czytać. Tworzą jednak fałszywą aurę, szczególnie dla ludzi, którzy nie są zainteresowani technologią i świadomi jej prawdziwej ewolucji. Niektóre z tych stwierdzeń to:
- "IPhone zamienił telefony komórkowe w muzykę, zdjęcia, wideo, e-mail i urządzenia internetowe." Autor powinien wspomnieć, że telefony były takimi urządzeniami przed uruchomieniem iPhone'a. To nie tak, że iPhone był pierwszym smartfonem w historii. Jego prawdziwym osiągnięciem było to, że smartfony stały się popularne, urządzenia, które każdy chce kupić. Dzięki temu ta nisza stała się bardziej konkurencyjna niż kiedykolwiek wcześniej i napędzała wielkie innowacje.
- "IPad uruchomił tablety". To stwierdzenie znów jest bardzo mylące. Komputery tabletowe istniały przed iPadem. Po prostu nie był popularny i uważany za "przyszłość" komputerów przed wprowadzeniem iPada. Podobnie jak iPhone, iPad miał tę zaletę, że uczynił tę niszę popularną, konkurencyjną i napędzaną prawdziwymi innowacjami.
- "iCloud zdegradował komputer ze swojej centralnej roli w zarządzaniu naszymi treściami i pozwalał, aby wszystkie nasze urządzenia były bezproblemowo synchronizowane." To stwierdzenie sprawia, że brzmi to tak, jak iCloud był pierwszym produktem, który zagrał tę rolę. To nieprawda. iCloud to po prostu rozwiązanie Apple'a dla koncepcji opracowanej przez inne firmy. Ponadto iCloud został zaprojektowany dla klientów Apple, a nie dla komputerów. Inne firmy mają tę zaletę, że są pierwszymi, którzy tworzą rozwiązania chmurowe dla klientów. iCloud został uruchomiony w październiku 2011 r., podczas gdy inne firmy oferowały rozwiązania znacznie wcześniej. Wystarczy wymienić kilka znanych przykładów: Dropbox rozpoczął w 2008 roku, Box.net rozpoczął w 2005 roku, a Microsoft rozpoczął z Windows Live Mesh w 2008 roku.
Steve Jobs - wadliwa książka
Nie zrozumcie mnie źle, ta książka jest interesującą lekturą. Tyle, że nie było czasu, aby poświęcić go na dopracowanie i dopracowanie w tradycji udanych premier produktów Steve'a. Czytając tę książkę, zdecydowanie lepiej widzisz, kim Steve był jako człowiek, i jego prawdziwą historię życia. Jest wiele wzlotów i upadków, tak jak w życiu Steve'a. Kiedy książka zaczyna być naprawdę ekscytująca, masz przejścia, które spowalniają tempo, ale później historia staje się gorączkowa. Lubiłem czytać o przeszłości Steve'a i jego poszukiwaniach, by znaleźć swoją prawdziwą matkę, jego zmartwioną młodość i przygody z ekstremalnymi nawykami żywieniowymi, poszukiwanie duchowego oświecenia i pasji do LSD i kwasu. Roześmiałem się z jego praktycznych żartów i poczułem dobrą wiedzę na temat sposobu, w jaki on i Woźniak wyruszyli w przygodę, która później stała się Apple - jedną z najcenniejszych korporacji technologicznych na świecie. Naprawdę nie podobało mi się, jak poradził sobie z wiadomością o byciu ojcem po raz pierwszy i jak odmówił wzięcia odpowiedzialności za swoją córkę. Czułem się też źle, jak głupio ignorował raka i ile czasu poświęcił na potwierdzenie, że potrzebował operacji, by uratować własne życie. Najczęściej książka potrafi wzbudzić uczucia i pragnienie, by dowiedzieć się więcej. I to naprawdę dobrze. Jest jednak kilka rzeczy, które chciałbym dowiedzieć się więcej, takich jak więcej szczegółów na temat jego żony, jej osobowości i pracy. Było sporo uwagi poświęconej poprzednim związkom Steve'a, ale niewystarczająca głębia w pokryciu kobiety, która w rzeczywistości większość życia spędziła u boku Steve'a - Laurene Powell. Byłoby świetnie również uzyskać więcej szczegółów na temat tego, jak Steve został wychowany przez swoich przybranych rodziców, a nie tylko "mityczny" pogląd na wartości, które próbowali dzielić, oraz poświęcenie, którego dokonali, aby zapewnić mu lepsze życie, niż mieli i więcej szanse na sukces. Wiedząc więcej o tym, jak byli prawdziwi rodzice, pomogliby zrozumieć więcej aspektów niezwykłej osobowości Steve'a.
Steve Jobs - Wadliwy człowiek
Jedną z największych zalet tej książki jest to, że pokazuje, jak wadliwy Steve Jobs był człowiekiem. Daleki był od doskonałości, a jednak udało mu się osiągnąć tak niewiele osób w życiu. Jego historia pokazuje, jaki wpływ możesz mieć na świat, po prostu pasjonując się tym, co wybierzesz.
Mówiąc o Steve'u Jobsie, książka pokazuje, że cechy Steve'a nie są dokładnie tymi, o których pisała prasa (a czasem nawet autor książki), który chciał nadwyrężać swoją osobowość i osiągnięcia w wielkim stylu, ze względu na sensację. . Moim zdaniem po przeczytaniu książki mogę powiedzieć, że główne atuty Steve'a to:
- Steve Jobs był bezlitosnym marzycielem. Ciągle marzył o tym, jak chcielibyśmy zmienić świat i łatwo nawiązywać więzi między jego własnymi przekonaniami, pomysłami, które mu przedstawiono, a obserwacjami błędów innych. Pracował nieustannie nad dopracowaniem szczegółów swoich snów, dzięki czemu mógł mówić z przekonaniem i jasnością o nich, przekonując innych o ich znaczeniu i wielkości.
- Steve był świetnym showmanem i sprzedawcą. Jego premiery to głównie arcydzieła, zawsze budzące zainteresowanie i słownictwo.
- Był silnym negocjatorem, który był w stanie osiągnąć to, czego wielu nie było w stanie, i mógł się zdobyć w większości zawieranych przez siebie transakcji biznesowych.
- Był perfekcjonistą w sprawach, które miały dla niego znaczenie i dbał nawet o szczegóły, które wydawały się bezcelowe dla innych. To pozwoliło mu i jego firmie opracować produkty, które wyróżniały się na tle konkurencji;
Gdzie kupić
Kup Teraz 
Kup Teraz Miał jednak wiele wad, niektóre równie silne jak jego mocne strony:
- Steve Jobs był bezwzględny i przeważnie brakowało mu empatii wobec uczuć, pragnień i życzeń innych ludzi. Niestety, pokazał tę bezwzględność nawet ludziom, którzy troszczyli się o niego głęboko.
- Nie chciał podejmować naprawdę wielkich decyzji, a czasem nawet ponosić odpowiedzialność za swoje czyny. Przykładem tego jest fakt, że przyznaje, że w rzeczywistości jest ojcem i bierze odpowiedzialność za swoją pierwszą córkę, decydując, czy powinien wrócić do Apple, aby odgrywać aktywną rolę, czy też później, czy powinien zostać pełniący obowiązki CEO (zamiast tymczasowego CEO). ), podejmując decyzję, czy powinien wysłuchać porady swojego lekarza na temat operacji i leczenia nowotworu itp.
- Steve Jobs był maniakiem kontroli. Znajduje to odzwierciedlenie zarówno w produktach i usługach oferowanych przez Apple (jedne z najbardziej "zamkniętych" na świecie), jak iw życiu osobistym. Na przykład odmówiłby pełnego wyposażenia i wyposażenia swojego domu, dopóki nie byłby w pełni usatysfakcjonowany każdym szczegółem, nawet według rodzaju i marki pralki. Zrobił to, nawet jeśli oznaczało, że zarówno on, jak i ludzie żyjący z nim, nie będą mieli łatwego dostępu do wszystkiego, co jest potrzebne do wygodnego życia.
- Miał bardzo niezrównoważone nawyki żywieniowe i zdrowotne. Przyczyniły się one do problemów zdrowotnych, które doprowadziły do śmierci gorzej niż powinny.
- Miał bardzo stronniczy i osobisty pogląd na świat. To skłoniłoby go do lekceważenia konkurentów jako gówna, mimo że odnosili większe sukcesy niż Apple. Łatwo oświadczył, że Microsoft nie ma znaczenia, mimo że Microsoft dominuje w wielu obszarach technologii i nadal będzie to robić. Ogłosiłby również, że Apple to firma, która wytrzymała próbę czasu. To jest bardziej życzeniowe myślenie o jego roli, ponieważ prawdziwy test tego, jak długo Apple przetrwa i odniesie sukces, zaczyna się dopiero teraz, że go już nie ma.
Werdykt
Jeśli jesteś fanem produktów Steve lub Apple i chcesz dowiedzieć się więcej o ich historii, powinieneś przeczytać tę książkę. Mimo, że ma wiele niedoskonałości i może być ulepszony w sposobie, w jaki jest napisany, prawdopodobnie jest to jedyna biografia zawierająca tak wiele wewnętrznych szczegółów i informacji o życiu Steve'a. Mimo że nie jestem fanem Apple jako firmy, zawsze lubiłem oglądać i słuchać przemówień Steve'a i produktów. Miałem również ogromny szacunek dla jego pracy i osiągnięć. Ta książka pomogła mi dowiedzieć się więcej o tym, kim naprawdę był i uzyskać bardziej ugruntowaną perspektywę na temat jego mocnych i słabych stron. Jak się okazało, nie był tak naprawdę bogiem. Był jednym z nas ... ludźmi!
